poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Kiedy jeszcze było...

Nie może być normalnie... Ano nie może! Kiedy wydaje Ci się że wszystko jakoś sie toczy, sprawnym mechanizmem, stabilnie a może w miarę stabilnie bo wciąż coś sie zmienia, ale na lepsze -tak by sie mogło wydawać! I nagle ten sprawnie działający mechanizm nawala... Już nic nie jest takie samo!
Kiedyś było tak, ja- twardo stąpająca po ziemskim padole kobieta pracująca, pewna siebie, zawsze z gotową ripostą-ciętą a jakże!, on- facet, mąż, ojciec i to jaki?!- najlepszy, ona mała- największy żywy skarb, nasze oczko w głowie, nierozpuszczona, cudownie niewinna, takie boskie stworzenie, dar...
No i ten nasz sprawny mechanizm zwany życiem, naszym życiem tylko naszym.
I nagle ktoś postanowił że to nasze tylko nasze, nie będzie już sprawnie działało, nie będzie już nasze  tylko moje jego jej... każdego z osobna.

To co będziecie mogli tu przeczytać to właśnie bedzie o tym dlaczego już nie nasze tylko każdego z osobna, kto mógł zepsuć nasz mechanizm, ale też o tym co było przed i co jest teraz a może co bedzie...
Zapraszam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz